Infekcja kikuta kończyny dolnej

Antybiotyki na ranę powiadacie. Chyba będę sam musiał podsunąć taką myśl lekarzowi, bo do tej pory nie wpadł na taki pomysł .
Hmm z kolei jeszcze inny Pan doktor powiedział że można skorzystać z terapii tlenowej w tzw. komorze hiperbarycznej. Słyszeliście o takim wynalazku?

odnośnie nie chodzenia w protezie , to chyba nie trzeba nikomu o tym mówić) , antybiotyki na ranę to dobry pomysł , może trzeba iść tą drogą...

ja miałam podobny problem i zamiast łykać antybiotyki to lekarz zastosowała antybiotyki które były skuteczne wg wyników bakteriologii bezpośrednio na ranę tj. robiłam opatrunki z przepisanego antybiotyku w ampułkach goi sie długo, ale rana sie zmniejszyła , ale trudno jest wskazywać lekarzowi sposób leczenia, u mnie to akurat taki sposób pomógl no i oczywiście najlepiej jest nie chodzić w protezie

nie dopuść do reamputacji , to jest priorytet , poszukam w encyklopedii medycznej , może coś znajdę uszy do góry damy radę

No i oby nie była konieczna reamputacja, o której również mówią..

Owszem, jeden chirurg zrobił posiew i wyszło że jest gronkowiec, przepisał antybiotyki, wziąłem dwie serie, mimo to nic się nie ruszyło. Ale maści i okładu z nagietka o których piszesz jeszcze nie próbowałem. Ktoś napomniał mi o metodzie tlenowej w tzw. komorach hiperbarycznych. Spróbuję wszystkiego po kolei, włącznie z okładem wewnętrznym żubrowym